Dosłownie kilka dni temu bibliotekę Xbox Game Pass zasilił całkiem ciekawy klasyk, jakim jest GoldenEye 007. Wielu graczy z niecierpliwością oczekiwało tej produkcji, żeby w ramach nostalgicznej wycieczki jeszcze raz ograć przygody agenta 007. Okazuje się jednak, że jakość udostępnionego wydania znacząco odbiega od oczekiwań graczy…
GoldenEye 007 w Xbox Game Pass nie działa w 60 kl./s i nie obsługuje modelu sieciowego
Po pierwszych zachwytach spowodowanych obecnością GoldenEye 007 w Xbox Game Pass niektórzy gracze zaczęli narzekać na brak całkiem istotnej funkcji w grze, jaką jest moduł sieciowy. W tym miejscu warto podkreślić, że posiadacze tego tytułu na Nintendo Switch taką opcję mają.
Studio odpowiedzialne za tę wersję gry — Code Mystics — przekazało, że jest to efekt umowy pomiędzy Microsoftem, a Nintendo. Wygląda na to, że Japończycy nie zgodzili się na implementację tego trybu. Deweloperzy zapewniają jednocześnie, że gdyby mieli opcję dodania rozgrywki sieciowej, to na pewno by to zrobili.
Kolejnym zarzutem jest kwestia wydajności tego tytułu. GoldenEye 007, który dostępny jest abonamencie Microsoftu działa wyłącznie w 30 kl./s nawet na konsolach Xbox Series X. W tym przypadku Code Mystics tłumaczy, że winna temu jest konstrukcja gry, która sprawia, że zwiększenie liczby fpsów psuje działanie całej produkcji.
Jeden z naszych czytelników zwrócił uwagę także na fakt, iż wydanie dostępne w Xbox Game Pass nie zachwyca swoim wyglądem. Umieszczone przez niego zrzuty ekranu (patrz: grafika powyżej) pokazują, że wersja, która dostępna była na konsolach Xbox 360 prezentuje się o wiele lepiej.
Przeczytaj też: Karta graficzna do 1000 zł
Zapewne wielu fanom tej kultowej produkcji nie przeszkodzą wszystkie te braki i niedogodności, jednak niesmak sporej części graczy jest jak najbardziej uzasadniony. Najgorszy w całej tej sytuacji zdaje się fakt, iż nie ma większych szans na pojawienie się żadnych aktualizacji naprawiających wszystkie te problemy.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.