Hogwarts Legacy to bez dwóch zdań jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2023 roku, a świadczy o tym przykładowo ogromne zainteresowanie przedpremierowymi zamówieniami składanymi w sklepie Steam. Od wczoraj gracze, którzy zdecydowali się na zakup wersji Deluxe tego tytułu mogą rozpoczynać swoją przygodę w świecie magii i czarodziejstwa. Okazuje się, że nawet ogłoszony przez niektóre środowiska bojkot nie wpłynął negatywnie na popularność tej pozycji.
Hogwarts Legacy bije rekordy popularności na platformach streamingowych
Bazując na informacjach zamieszczanych przez serwis Twitch wczoraj po godzinie 19:00 Hogwarts Legacy przyciągnął ponad milion widzów jednocześnie. Na moment pisania tego newsa liczby te są nieco mniejsze, choć nadal imponujące, bo oscylują w granicach 234 tysięcy osób.
Wynik ten z całą pewnością potwierdza, że produkcja cieszy się niesamowicie dużym zainteresowaniem, bo gracze od lat czekali na tego rodzaju produkcję osadzoną w świecie magii i czarodziejstwa.
Tytułowi nie przeszkadza nawet fakt dość głośnych kontrowersji wokół autorki uniwersum — J.K. Rowling. W pewnym momencie swojej kariery pisarka wypowiadając się — w dla wielu negatywny sposób — o osobach transseksualnych ściągnęła na siebie dość duży ostracyzm społeczny.
Przy okazji premiery tytułu tworzonego przez Avalanche Software temat ponownie odżył, a część osób należących do środowisk wspierających osoby transseksualne nawoływała do bojkotu gry, pomimo jednoznacznego odcięcia się deweloperów od przekonań autorki.
Streamerzy transmitujący Hogwarts Legacy stają się ofiarami nękania
Niestety to wielu osobom nie wystarczyło i wczorajszym wieczorem w internecie zaczęły pojawiać się nagrania, na których widać, że streamerzy, którzy zdecydowali się udostępniać swoją rozgrywkę na żywo, stają się ofiarami regularnego nękania i wyzwisk.
W przypadku jednego ze twórców sytuacja była na tyle ciężka, że jego partnerka rozpłakała się podczas uczestniczenia w transmisji, nie mogąc wytrzymać stale pojawiających się wyzwisk i zarzutów.
To swoiste „polowanie na streamerów” przybrało w pewnym momencie tak kuriozalną formę, iż postała nawet specjalna strona nazwana „Have that streamed that wizard game?”, na której można było sprawdzić, czy dany twórca udostępniał transmisje z Hogwarts Legacy. Według najnowszych informacji została ona dość szybko wyłączona przez jej właściciela.
Przeczytaj też: Darmowe gry Steam
Pojawiły się także głosy, które wyśmiewają cały proceder związany z bojkotem, podkreślając, iż nie przyniósł on efekt odwrotny do zamierzonego. Jedynymi poszkodowanymi są postronni ludzie, którzy chcieli podzielić się wrażeniami z rozgrywki długo oczekiwanej produkcji.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.