Kingdom Come Deliverance bez next-genowego patcha. Warhorse Studios wyjaśnia dlaczego

Po zapowiedzi Kingdom Come Deliverance 2 wiele osób zapragnęło jeszcze raz przeżyć początek przygody Henryka ze Skalicy, wracając do pierwszej odsłony. Problem jednak polega na tym, że gra ta nie doczekała się żadnej next-genowej łatki na konsolach, zniechęcając wielu graczy do ponownego podejścia. Teraz deweloperzy z czeskiego Warhorse Studios zdecydowali się wyjaśnić, dlaczego gra jeszcze nie doczekała się takiego patcha.

Kingdom Come Deliverance na razie bez next-genowego patcha na PS5 i Xbox Series X|S

Tobias Stolz-Zwilling w rozmowie z kanałem SxyBiscuit opowiedział nieco na temat gier z serii Kingdom Come Deliverance. Poruszona w tym kontekście została pierwsza odsłona, która do tej pory nie doczekała się żadnej konkretnej next-genowej aktualizacji, która dodawałaby na PS5 i Xbox Series X|S obsługę 60 kl./s. Okazuje się jednak, że na razie nie powinniśmy liczyć na nic takiego.

Stolz-Zwilling stwierdził, że Warhorse Studios aktualnie nie może wydzielić żadnych sił roboczych, które zajęłyby się przygotowaniem grafiki i wydajności dostosowanej pod aktualną generację. Przedstawiciel firmy nie wyklucza jednak, że gdyby do pomocy zgłosiło się studio third-party, to sytuacja mogłaby ulec zmianie. Studio nie wyklucza więc, że Kingdom Come Deliverance doczeka się w przyszłości takiej łatki, ale najwidoczniej jest ona bardzo daleko na liście rzeczy do wykonania.

Nie ma co ukrywać, wiele osób będzie rozczarowana takimi deklaracjami, jednak trzeba pamiętać, że Warhorse Studios jest studiem, które — mimo sporego wzrostu — nadal nie jest zbyt liczne. Trzeba też pamiętać, że sequel na konsolach nowej generacji też zadziała tylko w 30 FPS-ach. Dziwnym byłoby, więc gdyby teraz deweloperzy zaczęli pracować nad poprawą wydajności w poprzedniej odsłonie.

Źródło: YouTube: SxyBiscuit