Od pewnego momentu wszelkie wiadomości na temat potencjalnego następcy Nintendo Switch stają się niezwykle popularne, bo coraz więcej graczy faktycznie wyczekuje nowej konsoli od „Wielkiego N”. Według niektórych pogłosek nowa konsola japońskiego przedsiębiorstwa ma zostać zaprezentowana jeszcze przed końcem 2023 roku, co może zwiastować premierę za naprawdę niedługi czas.
Zgodnie z ostatnimi słowami CEO Nintendo — Shuntaro Furukawy — wejście w nową generację sprzętową ma być zdecydowanie mniej problematyczne, niż można się tego spodziewać.
Konta Nintendo mają być sposobem na „gładkie wejście” w kolejną generację
W trakcie ostatniej sesji Q&A z inwestorami Furukawa przyznał, że przedsiębiorstwo planuje gładkie przejście graczy z Nintendo Switch na sprzęty nowej generacji, a pomóc mają w tym konta Nintendo.
Biorąc pod uwagę, że aktualna liczba zarejestrowanych kont to 290 milionów (liczby dotyczą zarówno użytkowników konsoli, jak i graczy mobilnych), to tego rodzaju decyzja nie powinna przesadnie dziwić.
Tak duża liczba osób które miały styczność z infrastrukturą sieciową „Wielkiego N”, jest zapewne dla przedsiębiorstwa czymś pożądanym, a zwłaszcza w „okresie przejściowym”. Zapowiadane „gładkie przejście” może być dla wielu graczy odpowiednią zachętą do przesiadki na nowszą konsolę niemal od razu po jej debiucie.
Przeczytaj też: Gry point and click
Słowa Furukawy mogą być też odbierane jako bezpośredni sygnał, że Nintendo pracuje nad następcą Switcha i widocznie jest coraz bliżej momentu ujawnienia go.
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch OLED w Media Expert
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch OLED w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch OLED w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch OLED na Allegro
Na koniec warto przypomnieć, że ostatnie konkretne wieści na temat kolejnej konsoli od „Czerwonych” ujawnił… Bobby Kotick. CEO Activision Blizzard przyznał bowiem, że sprzęt ten ma być wydajnościowo zbliżony do PS4 oraz Xboxów One.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.