Posiadacze konsol Xbox nie mają zbyt wielu powodów do zadowolenia, bo dzisiejszej nocy dotarły do nas wieści, potwierdzające zwiększenie ceny Xbox Game Pass oraz kolejne zmiany w strukturach tego abonamentu. Okazało się też, że Microsoft przy okazji tych nowości zaoferował o wiele atrakcyjniejszą ofertę dla graczy na PC, chcąc zachęcić ich do tej subskrypcji. Niezadowolenie wśród graczy jest spore i wielu nie kryje swojego oburzenia.
Gracze są niezadowoleni z podwyżek cen Xbox Game Pass
Nie czarujmy się — każda podwyżka cen usług spotyka się z krytyką, bo ludzie nie chcą płacić więcej i na ma się co dziwić. Subskrybenci Xbox Game Pass mają jednak szczególne prawo do niezadowolenia, bo ostatnie zmiany są dla nich po prostu niekorzystne, a do tego wszystkiego dochodzą zapewnienia firmy jeszcze z czasów procesów dotyczących przejęcia Activision Blizzard.
Po prostu kłamali przed sądem.
Jeden ze wpisów na Twitterze odnoszący się do podwyżek Xbox Game Pass
Część graczy wprost oskarża Microsoft o kłamstwa, bo firma zarzekała się wówczas, że nie podniesie cen abonamentu ze względu na przejęcie wydawcy m.in. Call of Duty. Inni przytaczają słowa Sarah Bond z maja 2024 roku, która zapewniała, że firmie zależy na utrzymaniu klientów przy sobie i że wszystkie gry Xbox Games Studios będą trafiać do Xbox Game Pass w dniu premiery. Z technicznego punktu widzenia jest to prawda, ale nie każdy będzie miał do nich dostęp, bo będzie musiał za taki luksus zapłacić o wiele więcej.
Inna sprawa, że posiadacze abonamentu Microsoftu na konsolach mają podwójne powody do niezadowolenia ze względu na to, jak potraktowani zostali w stosunku do graczy na PC. Okazuje się bowiem, że posiadacze Xbox Game Pass Standard będą płacić więcej i nie będą mieli dostępu do gier na premierę, a członkowie PC Game Pass już tak i to w nieco niższej cenie. Z tego punktu widzenia jest to dla nich jawny wyraz braku szacunku.
Wokół Xboxa powstało znowu dużo negatywnego szumu i w mediach społecznościowych widać ogromne niezadowolenie sporej części graczy, skupionych wokół tego ekosystemu. Pozostaje pytanie, czy faktycznie takie podwyżki przyniosą zamierzony cel, czy raczej sprawią, że ludzie odsuną się od marki. Czas pokaże, ale dla „Zielonych” nie wygląda to zbyt dobrze.
Źródło: Twitter: The Red Dragon
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.