Gry PlayStation Studios z jednoczesną premierą na PS5 i PC? Nowi CEO firmy stawiają sprawę jasno

PlayStation logo

Aktualnie rynek konsol i gier na te sprzęty to bardzo ciekawe miejsce, gdzie tak naprawdę trudno przewidzieć, co tak naprawdę się stanie. Microsoft od pewnego momentu zdaje się dość drastycznie przestawiać swój dotychczasowy kurs i zaczyna wydawać swoje „exy” na innych platformach, a Sony coraz śmielej poczyna sobie na PC. Właśnie wobec drugiego z tych producentów pojawiły się ostatnio plotki sugerujące, że dość drastycznie odejdzie on od zazdrosnego bronienia swoich tytułów ekskluzywnych, jednak nowi CEO firmy postawili sprawę jasno.

Nowi szefowie PlayStation przedstawiają dalszą strategię wydawania gier

Herman Hulst, czyli aktualny prezes PlayStation w zakresie zarządzania treściami wygłosił ostatnio bardzo ciekawą wypowiedź dotyczącą planów firmy na kolejne premiery gier od swoich studiów. Potwierdził on, że firma nie zamierza zmieniać swojej strategii względem kolejnych tytułów i gry-usługi nadal będą debiutować jednocześnie na PS5 oraz PC. To oczywiście pozytywnie wpłynie na zainteresowanie takimi pozycjami, a świetnym tego przykładem zdaje się wydane w lutym bieżącego roku Helldivers 2.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Co ważne, strategia wobec gier dla jednego gracza nadal pozostaje taka sama i firma nie zamierza od premiery udostępniać ich na żadnych innych platformach poza PlayStation. Ma to oczywiście na celu przekonać ludzi do zakupu konsoli, a na koniec — dla tych, dla których taki sprzęt jest całkowicie zbędny — pozycje takie jak God of War, Ghost of Tsushima będą pojawiać się na PC z kilkuletnim opóźnieniem.

Hermen Hulst, wkrótce co-CEO działu PlayStation w Sony, odniósł się do tematu premier gier na PC od pierwszego dnia. Gry-usługi pojawią się w tym samym czasie na PS5 i PC, ale narracyjne gry dla jednego gracza na PC mają na celu zachęcenie posiadaczy komputerów do grania w kontynuacje na konsoli PlayStation.

Tom Warren

Jak najbardziej można zrozumieć, że jeśli dotychczasowa strategia przynosi Sony korzyści, to warto się jej trzymać. W takich przypadkach o zmianach można myśleć po jakimś czasie, kiedy pewne elementy przestają poprawnie działać. Na razie jednak Sony może liczyć na spore zainteresowanie pecetowców, a ostatnia premiera portu Ghost of Tsushima jest tego świetnym przykładem.

Do tematu odniósł się także drugi CEO firmy — Hideaki Nishino. Odpowiedział on na obawy dotyczące potencjalnej kanibalizacji konsol ze względu właśnie na gry wydawane też na PC. Tutaj Japończyk ma zgoła odmienne zdanie i dostrzega w tym właśnie sporą szansę na wzrost sprzedaży sprzętów do grania.

Wartość konsoli nadal pozostanie. Zamiast kanibalizacji moim zdaniem mówimy o szansie na wzrost.

Hideaki Nishino

Jak więc widać, Sony ani myśli o zmianach w swoich strategiach, co dla wielu osób może być oznaką pewnej stabilności. Dobrze byłoby, więc gdyby japońskie przedsiębiorstwo zaczęło wydawać coraz więcej dobrych gier, wówczas zarówno konsolowi, jak i pecetowi gracze mieliby jeszcze większe powody do zadowolenia. Na razie jednak trzeba uzbroić się w cierpliwość.

Źródło: Twitter/X: Tom Warren, Twitter/X: 2024 Is Wild

O autorze
Przemysław Paterek
Redaktor działów Newsy & Promocje | Recenzent

Swoją przygodę z grami zaczynał od Mario Tennis na Gameboya Color. Wielki fan RPG-ów i strategii. Średnio co kilka miesięcy musi przejść od nowa Gothica. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
MEGA OKAZJA!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.