Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft staje pod coraz większym znakiem zapytania w obliczu kolejnych doniesień na temat działań wielu urzędów na całym świecie. Tydzień temu informowaliśmy, że UE wystosowało do giganta z Redmond ostrzeżenie antymonopolowe, jednak firma nadal była pewna domknięcia swojej transakcji. Teraz swoje zdanie wygłosił brytyjski organ CMA, który jasno stwierdził, że zakup ten może zaszkodzić graczom w Zjednoczonym Królestwie.
Przejęcie Activision Blizzard przez Microsoft mogłoby negatywnie wpłynąć na klientów w Wielkiej Brytanii
Według wstępnego, choć dość obszernego raportu opublikowanego przez CMA (skr. ang. Competition and Markets Authority) najkorzystniejszym ruchem dla Microsoftu po przejęciu Activision Blizzard byłoby uczynienie gier tego wydawcy tytułami ekskluzywnymi dla swojego ekosystemu.
Gigant z Redmond mógłby włączyć wszystkie produkcje Activision Blizzard do swojej usługi streamingowej, co znacząco zaszkodziłoby konkurencji, bo obecnie producent konsol Xbox dysponuje około 70% udziałem na całym rynku przesyłania strumieniowego.
CMA wskazuje, że Microsoft na obecną chwilę posiada „inne ważne atuty w zakresie gier w chmurze”. Urzędnicy rozumieją przez to konsole Xbox, system Windows oraz infrastrukturę Azure, oraz Xbox Cloud Gaming.
Według konkluzji organu regulacyjnego „Zieloni” zyskaliby jeszcze silniejszą pozycję w dziedzinie streamingu, która dość mocno ograniczałaby konkurencję. To zaś miałoby negatywnie wpływać na graczy zamieszkujących Wielka Brytanię.
Poruszona została także kwestia Call of Duty, która w opinii CMA uznawana jest za „flagową grę Activision”. Urzędnicy twierdzą, że seria popularnych FPS-ów ma dość istotną rolę w napędzaniu konkurencji między Xboxem a PlayStation. Ewentualne przejęcie wydawcy tego IP mogłoby doprowadzić do osłabienia konkurencji.
Dowody dostępne dla CMA, w tym dane dotyczące sposobu, w jaki Microsoft mierzy wartość klientów w toku zwykłej działalności gospodarczej, wskazują obecnie, że Microsoft uznałby za korzystne pod względem handlowym zrobienie z gier Activision ekskluzywnymi dla swoich własnych konsol (lub dostępnymi tylko na PlayStation na znacznie gorszych zasadach). W tymczasowych ustaleniach CMA zauważono, że ta strategia, polegająca na kupowaniu studiów gier i udostępnianiu ich treści wyłącznie na platformy Microsoftu, była stosowana przez Microsoft przy kilku wcześniejszych przejęciach studiów gier.
CMA
Oczywiście osłabienie konkurencji mogłoby doprowadzić do szkodliwej dla graczy sytuacji, w której producent Xboxów zdecydowałby się podnieść ceny konsol, gier i usług, a także oferować „niższą jakość i gorsze serwisowanie konsol”.
Przeczytaj też: Najlepsze polskie gry
Należy jednak pamiętać, że są to dopiero wstępne ustalenia, a Microsoft ma czas do 1 marca 2023 roku na przedstawienie swoich ustaleń. CMA przesłało także amerykańskiej korporacji „proponowane środki zaradcze”, które na pewno pomogłyby rozwiać dotychczasowe wątpliwości. Do tych gigant z Redmond może ustosunkować się do 22 lutego 2023 roku. Cała sprawa według brytyjczyków powinna zostać oficjalnie domknięta do 26 kwietnia 2023 roku, do tego dnia powinna zapaść ostateczna decyzja dotycząca zakupu Activision Blizzard.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.