Blizzard próbuje najwyraźniej zapewnić fanów serii, że Diablo 4 nie podzieli losów poprzednika. W nowym wywiadzie z Eurogamerem Joe Shely i Adam Jackson opowiedzieli o bardzo ambitnych planach wsparcia dla nadchodzącej gry.
Diablo 4 jako live service
Gala The Game Awards 2022 w zeszłym tygodniu przyniosła nam oficjalną datę premiery Diablo 4. Do debiutu gry zostało już tylko pół roku, a Blizzard powoli zaczyna ujawniać kolejne fragmenty swojej produkcji. Wśród największych przedmiotów zmartwień graczy znajduje się oczywiście kwestia monetyzacji.
Twórcy nie powiedzieli jeszcze dokładnie, jak monetyzowane będzie Diablo 4, ale nie ukrywają, że będziemy mieli do czynienia z grą live service. W oczach twórców premiera jest dopiero pierwszym krokiem, po którym nastąpi wiele kolejnych. Blizzard planuje wzbogacać swoją produkcję o regularne aktualizacje, Battle Passy, a nawet rozszerzenia przynoszące nowe klasy postaci i wątki fabularne.
Przeczytaj też: Najlepsze gry roguelike
Sporo zależeć będzie oczywiście od tego, jak dobrze przyjęte zostanie Diablo 4. Jeżeli gra będzie cieszyć się popularnością i zadowoli fanów, wielu z nich powinno chętnie wydawać pieniądze na kosmetyczne przedmioty, Battle Passy i wspierać rozwój popularnego ARPG.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.