PlayStation potwierdza atak hakerski! Poważny problem Sony

W ostatnim czasie pojawiły się informacje, jakoby Sony padło ofiarą ataku hakerskiego. Później w tej sprawie zostało jeszcze wszczęte wewnętrzne dochodzenie. Teraz informacje te zostały oficjalnie potwierdzone przez producenta konsol PlayStation.

Sony ofiarą ataku hakerskiego. Wyciekły dane prawie 6800 pracowników

Zgodnie z oficjalnymi informacjami (źródło: VGC), 6791 byłych i obecnych pracowników Sony Interactive Entertainment zostało narażonych na wyciek danych osobowych. Sprawa ma związek z platformą do transferu plików MOVEit, która została stworzona przez zewnętrznego partnera Progress Software.

Już 31 maja Progress informował, że wykrył lukę w swoim oprogramowaniu. Jednak jeszcze przed załataniem zabezpieczeń komuś udało się pobrać dane prawie 6800 osób ze Stanów Zjednoczonych, które pracowały bądź nadal pracują w SIE.

Według BleepingComputer Sony już poinformowało poszkodowanych o całej sprawie. Zapewniono im bezpłatny nadzór kredytowy i usługę odzyskiwania tożsamości.

Jak podaje firma, incydent dotyczył tylko tej jednej platformy i nie będzie miał wpływu na jej pozostałe systemy. Stosowne maile wysłano już do narażonych na potencjalne problemy.

W dniu 2 czerwca 2023 r. SIE odkryło nieautoryzowane pobrania, natychmiast wyłączyło platformę i naprawiło lukę. Następnie wszczęto dochodzenie z pomocą zewnętrznych ekspertów ds. cyberbezpieczeństwa. Powiadomiliśmy również organy ścigania.

Gdy SIE zidentyfikowało pobrane pliki, rozpoczęliśmy proces ustalania, jakie rodzaje danych osobowych zostały naruszone i kogo dotyczą. Chociaż pracowaliśmy szybko, był to czasochłonny proces i chcieliśmy zapewnić dokładne informacje.

Wiadomość Sony do pracowników dotkniętych wyciekiem

Za przeciek danych osobowych odpowiada najprawdopodobniej grupa ransomware CL0P. Hakerzy już w czerwcu ogłosili, że uzyskali dostęp do informacji o pracownikach Sony.

Zobacz też: Telefon do 800 zł

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy Sony padło ofiarą ataku hakerskiego. W 2011 roku z tego powodu usługa PlayStation Network nie była dostępna przez 23 dni, co według szacunków giganta technologicznego kosztowało go ponad 100 milionów dolarów.