Sony od jakiegoś czasu stara się coraz bardziej zaznaczyć swoją obecność także na rynku pecetowych gier, wydając na niego niektóre ze swoich ekskluzywnych tytułów. Do tej pory korporacja mogła zaliczać to, jako względnie udaną decyzję, poza przypadkami takimi jak np. Sackboy Wielka Przygoda. Teraz jednak Japończycy zdecydowali się na posunięcie, które raczej nie zostanie pozytywnie odebrane przez zdecydowaną większość graczy.
Sony aktualizuje ceny swoich gier na PC w siedmiu krajach świata
Zgodnie z informacjami, które pojawiły się na forum ResetEra Sony zdecydowało się podnieść ceny niektórych swoich gier w sklepie Steam w kilku konkretnych krajach świata. W niektórych przypadkach podwyżki są faktycznie zauważalne, a tak prezentuje się ich dokładne zestawienie:
- Argentyna: z 5999 pesos na 9999 pesos;
- Chile: z 39500 na 42000 pesos;
- Chiny: z 379 renmibi na 414 renmibi;
- Kanada: z 69.99$ na 79.99$;
- Korea Południowa: z 58800 wonów na 62800 wonów;
- Kolumbia: z 194000 pesos na 219000 pesos;
- Japonia: z 5900 jenów na 7590 jenów.
Zmiany cen są, jak widać bardzo różne, bo w przypadku Argentyńskich graczy podwyżka jest aż o około 77 zł, Japońzycy zaś — w przeliczeniu na złotówki — muszą zapłacić około 52 zł więcej.
Decyzja ta jest naturalnie szeroko krytykowana przez graczy, którzy zauważają, że aktualizacje cen dotknęły także krajów, w których wiele osób nawet obecnie ma problem z zakupem jakichkolwiek nowych pozycji. Dobrym tego przykładem mogą być chociażby Argentyna lub Kolumbia, które od lat mierzą się z poważnymi kryzysami ekonomicznymi.
Przeczytaj też: Gry platformowe
Decyzja ta jest tym bardziej niepokojąca, że Sony na ten moment nie zdradziło, czy zamierza zastosować podobne zmiany w kolejnych częściach świata, w tym także w Polsce. Posiadaczom blaszaków pozostaje więc nadzieja, że producent PlayStation nie wprowadzi podwyżek przed wypuszczeniem na rynek pecetowych portów swoich nowszych gier.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.