Już tylko kilka lub kilkanaście dni dzieli nas od debiutu Starfield, a więc jednej z najgłośniejszych premier 2023 roku. Na początku ubiegłego tygodnia pisaliśmy, że zdaniem jednego z recenzentów gra wygląda świetnie i co ważniejsze, nie natrafił na żadne bugi. Okazuje się jednak, że Bethesda woli „dmuchać na zimne”, bo produkcja doczekała się wreszcie premierowej aktualizacji.
Starfield otrzymał premierową aktualizację na dwa dni przed debiutem we Wczesnym Dostępie

Na dwa dni przed premierą Starfield we Wczesnym Dostępie Bethesda postanowiła wypuścić specjalną premierową aktualizację. W związku z tym posiadacze Xbox Series X muszą pobrać aż 15,48 GB, na osoby, które mają Xbox Series S, czeka zaś około 13,4 GB danych. Instalacja łatki sprawi, że ów kosmiczny RPG na konsolach Microsoftu będzie zajmować 101,1 GB miejsca na dysku.
Dziennikarze z portalu Insider Gaming dotarli nawet do szczegółowego opisu, co ów premierowa aktualizacja tak naprawdę wprowadza. Okazuje się, że deweloperzy wzięli na tapet problemy z wydajnością, fizyką postaci, czy opóźnieniem pomiędzy wciśnięciem przycisku a reakcją.
Oczywiście nie zabrakło też kilkunastu poprawek związanych z zdaniami dostępnymi w grze. W tym przypadku twórcy Starfield skupili się na poprawie i wyeliminowaniu błędów utrudniających lub wręcz uniemożliwiających przyjemne przechodzenie gry.
Przeczytaj też: Ranking procesorów
- Sprawdź aktualne ceny Starfield w Media Expert
- Sprawdź aktualne ceny Starfield w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Starfield w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Starfield na Allegro
Jak widać, Bethesda jeszcze na ostatnią chwilę chce dopieścić Starfield, aby wszyscy, którzy rozpoczną swoją kosmiczną podróż w ramach Wczesnego Dostępu, otrzymali jak najlepszą wersję tego tytułu. W tym miejscu warto zaznaczyć, że możliwość szybszego rozpoczęcia zabawy możliwa jest dla wszystkich, którzy zakupili droższe wydania gry. Będą oni mogli siąść za sterami swoich statków w nocy z 31 sierpnia na 1 września 2023 roku.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.