Witchfire jawi się jako jedna z najciekawszych polskich gier. Przyciąga do niej już sama osobowość Adriana Chmielarza – chyba najbardziej charakterystycznej osoby w rodzimej branży. Ale nie można też zapominać o samym tworzonym przez jego zespół tytule, który wydaje się być „świeżą” pozycją z ceną ustaloną sporo poniżej progu umownego dla produkcji AAA.
Witchfire – cena, ekskluzywność w Epic Games Store, zawartość w wersji Early Access
Na stronie internetowej The Astronauts pojawiło się właśnie FAQ dotyczące Witchfire. Z niego poznaliśmy kilka ciekawych szczegółów na temat gry.
Witchfire – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami – będzie ekskluzywne dla Epic Games Store. Stan ten potrwa przez mniej więcej rok, a następnie produkcja zostanie wydana również w innych sklepach. W planach są też wersje na konsole.
Podstawowa cena gry będzie wynosić w Stanach Zjednoczonych 39,99 dolarów. Dokładny przelicznik wynosi więc około 172 zł, ale pamiętajmy, że nie jest to kwota ustalona dla naszego kraju, bo te trochę się od siebie różnią w zależności od walut.
Jeżeli chodzi o zawartość dostępną w Early Access, studio nie mówi na ten temat zbyt wiele. Wiemy jedynie, że dostaniemy tyle z tej gry, aby być zadowolonymi i czuć, że „była warta swojej ceny nawet w formie wczesnego dostępu”.
Co warte wspomnienia, Witchire pozostanie we wczesnym dostępie przez około rok, może kilka miesięcy dłużej. Spaja się to więc z datą premiery przewidywaną na 2024 rok.
Dla fanów FPS-ów istotną wiadomością będzie również możliwość wyłączenia wyświetlania punktacji za obrażenia, a także wycentrowania celownika. Z kolei zwolennicy RPG ucieszą się na wieść o obecności ekwpiunku, buildów, lore czy odblokowywaniu mocy.
Zobacz też: Laptop gamingowy do 4500 zł
Wydaje się także, że Witchfire będzie całkiem sporą grą. Jej pojedyncza mapa ma być wielkości całego świata Zaginięcia Ethana Cartera, a w ramach wczesnego dostępu sprawdzimy dwie z nich.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.