Wiemy, kto jest odpowiedzialny za największy wyciek w historii Xboxa. To sam Microsoft

Dziś wydarzyła się bezprecedensowa rzecz. Do sieci dostały się bowiem dokumenty, które wyjawiły wewnętrzną korespondencję oraz plany dotyczące Xboxa. Jak się okazuje, wina za wyciek leży w którymś ze skrzydeł biur „Giganta z Redmond”.

Wina za wyciek poufnych informacji ws. Xboxa leży po stronie Microsoftu

Z całą pewnością możemy uznać, że dzisiejszy wyciek poufnych danych na temat Xboxa jest jednym z największych w historii gier. Przypomnijmy niektóre z najważniejszych wiadomości, które do tej pory ujrzały światło dzienne:

• Red Dead Redemption 2 trafi na PS5 i Xbox Series X|S? Powrót gry do Xbox Game Pass jest możliwy
• Baldur’s Gate 3 mogło trafić na premierę do Xbox Game Pass. Ale Microsoft uznał grę za drugoplanową
• Xbox Handheld rzeczywiście powstaje?! Microsoft może szykować kontrę dla Switcha i PS Portal
• Xbox nowej generacji wycieka! Microsoft chce stworzyć potężną, hybrydową konsolę – znamy rok premiery
• Xbox Series X Brooklin to nowa wersja najmocniejszej konsoli od Microsoftu. Plany urządzenia trafiły do sieci

Taka ilość mniej lub bardziej wrażliwych przecieków od razu uruchomiła machinę spekulacji na temat winnego całego zajścia. Pierwsze podejrzenia padły na FTC, bo to poprzez dokumentowanie rozprawy z tą organizacją trzeba było w ogóle wysłać sądowi związane z nią akta.

Okazuje się jednak, że ten trop był błędny. Wspomniał o tym dyrektor biura ds. publicznych FTC na Twitterze.

Douglas Farrar zdradził również telewizji NBC, że wina za złożenie błędnych dokumentów leży po stronie Microsoftu. Sam „Gigant z Redmond” nie odniósł się jeszcze do tych wieści.

Warto wspomnieć, że „Zieloni” nie zabrali jeszcze w ogóle stanowiska w żadnej powiązanej z wyciekiem kwestii. Od samego rana w części Krzemowej Doliny zajmowanej przez Microsoft panuje cisza radiowa.

Tymczasem podobne do powyższych ustalenia przedstawił Bloomberg. Anonimowe źródło przekazało agencji prasowej, że w rzeczy samej przeciek spowodował ktoś w Microsofcie.

Zobacz też: Najlepszy telefon do 500 zł

Cóż, tak czy inaczej, skutki przedostania się tych wszystkich informacji do internetu nie będą dla Xboxa pozytywne. Ciężko nawet pomyśleć o strategii, którą firma powinna teraz przyjąć. Na oficjalne komunikaty poczekamy więc zapewne jeszcze trochę.