Recenzja Genesis Selen 400. Testujemy niedrogi headset dla graczy

Genesis Selen 400

Wielu graczy z chęcią korzysta z wokółusznych zestawów słuchawkowych, a popularność wersji bezprzewodowych takich urządzeń stale rośnie. Genesis Selen 400 to wolna od kabli gamingowa propozycja polskiego producenta, która stara się podbić niższy segment budżetowy. Czy wspomniany model warty jest naszej uwagi, a co za tym idzie — swojej ceny? Miałem przyjemność poddać słuchawki ponad 50-godzinnym testom, w trakcie których prześwietliłem sprzęt na wszelkie znane mi sposoby. Zapraszam do zapoznania się z moją recenzją.

Genesis Selen 400 — najważniejsze parametry

Genesis Selen 400
Genesis Selen 400

Zanim przejdę do omówienia testowanego modelu Genesis Selen 400, wymienię jego najważniejsze parametry. Ich znaczenie opisaliśmy szczegółowo w artykułach dotyczących najlepszych słuchawek do Xbox Series X|S czy headsetów do konsoli PlayStation 5. Bazując na danych od producenta, recenzowany przeze mnie sprzęt charakteryzuje się następującą specyfikacją:

  • Budowa: zamknięte
  • Możliwość transmisji: radiowa (odbiornik USB) / przewodowa (minijack 3,5 mm)
  • Pasmo przenoszenia słuchawek: 20 – 20000 Hz
  • Pasmo przenoszenia mikrofonu: 50 – 10000 Hz
  • Impedancja: 32 Om
  • Czułość słuchawek: 108 dB
  • Mikrofon: tak (nieodłączany)
  • Czas pracy na jednym ładowaniu: do 15 godzin
  • Port ładowania: microUSB
  • Zasięg: do 10 m
  • Obsługiwane platformy: PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Nintendo Switch
  • Waga: 315 g
  • Cena: ~ 270 – 320 zł

Szczegółowy opis słuchawek, ich funkcjonalności oraz moje wrażenia z testów podzieliłem na kilka podrozdziałów. Co ważne: urządzenie sprawdzałem przede wszystkim na stacjonarnym PC i typowo biurowym laptopie. Przez chwilę podłączyłem także omawiany headset do Xboxa One S za pośrednictwem gamepada. W recenzji Genesis Selen 400 znajdą się zatem takie punkty jak:

  1. Zawartość opakowania, wygląd i budowa urządzenia
  2. Proces instalacji w wariancie bezprzewodowym oraz przy użyciu dołączonego kabla minijack 3,5 mm
  3. Oprogramowanie i ustawienia słuchawek
  4. Jak to działa, czyli Genesis Selen 400 w praktyce
  5. Podsumowanie

Zanim przejdę do meritum, chciałbym serdecznie podziękować firmie Genesis za udostępnienie mi słuchawek do testów.

1. Genesis Selen 400: Zawartość opakowania, wygląd i budowa urządzenia

Trzeba przyznać, że pudełko jest bardzo schludne. Po jego otwarciu naszym oczom ukaże się główny bohater testu, czyli słuchawki Genesis Selen 400. W zestawie oprócz headsetu znajdziemy też adapter 2,4 GHz do komunikacji bezprzewodowej, skróconą instrukcję obsługi, kabel microUSB do ładowania urządzenia oraz przewód audio minijack 3,5 mm. Wszystkie elementy są dobrze zabezpieczone, dzięki czemu nie musimy obawiać się uszkodzenia sprzętu podczas transportu. Do kompletu producent dodał także małą gąbeczkę mikrofonu, która zmniejsza zakłócenia podczas nagrywania dźwięku.

Słuchawki na pierwszy rzut oka prezentują się naprawdę okazale. Połączenie czerni z drapieżną czerwienią oraz wyraźne logo producenta na obudowie podkreślają gamingowe aspiracje sprzętu. Niestety czar prysł, gdy dotknąłem śliskiego, błyszczącego tworzywa — już przy pierwszym kontakcie sprawiło ono wrażenie nie najlepszej jakości. Pozytywnie zaskoczył mnie za to aluminiowy pałąk, solidnie łączący obie słuchawki. Nauszniki wykonano z gąbki pokrytej przyjemną w dotyku skórą ekologiczną. Z przykrością przyznaję, że podczas długotrwałej rozgrywki rozwiązanie to nie sprawdza się najlepiej, wpływając na zwiększoną potliwość wokół uszu.

Genesis Selen 400
Genesis Selen 400

W słuchawkach zastosowano 50-milimetrowe przetworniki, których zadaniem jest generowanie dźwięku w zakresie 20 – 20 000 Hz. Zamontowany „na stałe” mikrofon umieszczono na elastycznym, łatwym do modelowania ramieniu. Rejestruje on dźwięk o częstotliwościach 50 – 10 000 Hz. Dołączony do zestawu adapter USB jest dość duży i nie ma możliwości schowania go w obudowie słuchawek. Z drugiej strony urządzenie tej wielkości trudniej zgubić, więc nie postrzegam jego rozmiaru jako wadę. Co ważne: wszelkie przyciski do obsługi słuchawek umieszczono na prawym nauszniku.

2. Genesis Selen 400: Proces instalacji

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Zgodnie z oficjalnymi danymi producenta recenzowane słuchawki Genesis Selen 400 współpracują bezprzewodowo z komputerami PC i konsolami PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch. Proces parowania headsetu z naszym urządzeniem jest bajecznie prosty, za co zdecydowanie należy się duży plus. Wystarczy, że umieścimy dołączony do zestawu adapter USB w gnieździe USB-A wspieranego źródła, a następnie uruchomimy słuchawki przyciskiem Power na prawym nauszniku. Parowanie jest zautomatyzowane i zapewnia bezbłędną komunikację między headsetem a nadajnikiem. Deklarowany przez producenta zasięg sięga 10 metrów, co sprawdza się także w rzeczywistości.

Genesis Selen 400
Adapter Genesis Selen 400

Do zestawu dołączono kabel minijack 3,5 mm. Dzięki temu testowany sprzęt podłączymy bez problemu do konsol Xbox One i Xbox Series X|S za pośrednictwem odpowiedniego portu w gamepadzie. Słuchawki nie obsługują komunikacji przez Bluetooth, w związku z czym łatwe połączenie bezprzewodowe z telefonem lub telewizorem nie wchodzi w grę. Nie możemy też liczyć na skorzystanie z kabla USB do odtwarzania dźwięku. Jego rolą jest tylko i wyłącznie ładowanie akumulatora.

3. Genesis Selen 400: Oprogramowanie i ustawienia słuchawek

Dotycząca słuchawek Genesis Selen 400 recenzja nie mogłaby obyć się bez omówienia oprogramowania sterującego. Niestety producent nie przygotował dedykowanego softu dla testowanego modelu. Headset nie jest także rozpoznawany przez programy stworzone dla innych urządzeń Genesis. Uważam to za duży mankament, który utrudnia korzystanie ze słuchawek. O ile dla systemu Windows można znaleźć w miarę sprawne equalizery, to użytkownicy konsol są przyzwyczajeni do niemal bezobsługowego konsumowania treści. Niezależnie od tego, czy domyślne ustawienia słuchawek nam odpowiadają, czy nie, jako gracze mamy prawo dostosować brzmienie do naszych preferencji.

Waves MaxxAudioPro
Equalizer w programie Waves MaxxAudioPro

By wybrnąć z powyższej sytuacji, musimy uciec się do rozwiązań niezależnych od producenta słuchawek. W systemie Windows pierwszym odwiedzonym przez nas miejscem powinien być panel ustawień dźwięku. Z jego poziomu możemy określić głośność headsetu oraz zdecydować się na korzystanie z technologii przestrzennego audio (takich jak Dolby Atmos, DTS:X lub Windows Sonic). Drugim krokiem jest wybór korektora graficznego, który pozwoli dostosować brzmienie przetworników do naszego słuchu i gustu.

Część komputerów jest wstępnie wyposażona w odpowiedni program producenta karty dźwiękowej (jak przedstawiony na zrzucie ekranu powyżej Waves MaxxAudio). W razie braku takiego narzędzia warto zajrzeć do sklepu Microsoft. Niestety na ten moment nie mam do dyspozycji PS5 ani Nintendo Switch, przez co nie śmiałbym sugerować żadnego sensownego EQ.

4. Jak to działa, czyli test Genesis Selen 400 w praktyce

Nim przejdę do moich wrażeń z testu Genesis Selen 400, muszę zaznaczyć trzy kwestie. Po pierwsze: nie jestem audiofilem i niestety nie mam na takowego predyspozycji. Po drugie: omawiane słuchawki nie aspirują do miana najlepszego sprzętu do odtwarzania muzyki czy filmów. Punkt trzeci dotyczy indywidualnych preferencji brzmienia — wszak każdy z nas inaczej postrzega dźwięk.

Słuchawki podłączone przy użyciu bezprzewodowego adaptera USB oferują maksymalną jakość słuchanego dźwięku na poziomie 48 kHz / 16-bit. Mikrofon pozwala uzyskać dokładność 16 kHz / 16-bit. Testowe nagranie z rejestratora było płaskie i brzmiało jak rozmowa przez telefon sprzed dwóch dekad. Z drugiej strony funkcja ta ma służyć komunikacji między graczami w trakcie zabawy, a nie tworzeniu profesjonalnych treści. Jakość poprawia połączenie przez kabel minijack, niestety jednoczesne korzystanie z mikrofonu i odtwarzania dźwięku udało mi się wymusić jedynie na telefonie. Przy połączeniu przewodowym domowe komputery obsługiwały tylko odsłuch lub tylko nagrywanie (w zależności od wybranego gniazda).

Jak wspomniałem wcześniej, ekologiczna skóra na nausznikach po dłuższym czasie powoduje zwiększoną potliwość wokół uszu. Jej atutem jest za to bardzo łatwe utrzymanie w czystości i atrakcyjny wygląd. Przez kilkadziesiąt godzin spędzonych z testowanymi słuchawkami nie zauważyłem również żadnych oznak jej zużycia. Headset dość dobrze trzyma się na głowie, nawet podczas umiarkowanego ruchu. Nie mówię tu bynajmniej o bieganiu czy skakaniu — mam na myśli dość płynny chód lub wykonywanie podstawowych domowych obowiązków.

Zawiodłem się na izolacji akustycznej słuchawek. Mimo zamkniętej konstrukcji nauszników dźwięk dość swobodnie przebija się zarówno od wewnątrz na zewnątrz, jak również z otoczenia do naszych uszu. Na plus mogę zaliczyć dość wygodnie umieszczone przyciski na prawej słuchawce. Odrobinę brakuje pokrętła balansu między głośnością dźwięków w grze a chatem — z pewnością element taki byłby mile widziany przez graczy lubujących się w grach multiplayer.

Część muzyczną testu przeprowadziłem na wielu dobrze znanych sobie utworach. Słuchawki charakteryzują się przyjemnym, mocnym dołem oraz silnie zaznaczonym środkiem pasma. Niestety bez użycia korektora graficznego sound jest dudniący i ciemny, a wysokie tony giną wśród pozostałych dźwięków. Bez wątpienia headset może grać dość głośno, choć ze względu na zdrowie słuchu nie należy tego nadużywać.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Nie odmówiłem sobie także obejrzenia fragmentu filmu „Diuna” z włączoną technologią Dolby Atmos dla słuchawek. Bez zaskoczenia wrażenia z odsłuchu były podobne, jak w przypadku muzyki — mocny dół z jednej strony był imponujący, niestety wysokie dźwięki nie przebijały się w preferowanym przeze mnie stopniu. Mam świadomość, że tak ustawione brzmienie może kojarzyć się z wizytą na sali kinowej i częściowo wynika z konstrukcji głośników.

Przechodząc do najważniejszego, czyli jak Genesis Selen 400 wypada w grach — jest poprawnie. Nie musimy obawiać się problemów z kompatybilnością. Dźwięk jest niezły, choć cierpi na te same przypadłości jak przy muzyce i filmach. Mikrofon nie przeszkadza podczas rozgrywki oraz spełnia swoją funkcję. Nie ma zauważalnych opóźnień, które wpływałyby na komfort lub utrudniały reakcję na wydarzenia na ekranie.

Kup Genesis Selen 400

Headset prawidłowo odzwierciedla kierunek dźwięku, bez problemu radzi sobie również z technologiami przestrzennego audio. Drobna uwaga: jeżeli korzystamy z innych urządzeń bezprzewodowych, może pojawić się problem z interferencją (u mnie powodowało to odłączanie klawiatury). W takim wypadku wystarczy odsunąć od siebie adaptery USB poszczególnych sprzętów.

Test Genesis Selen 400 – podsumowanie recenzji

Tym sposobem dotarliśmy do końca recenzji, czas więc odpowiedzieć na najważniejsze pytanie: czy test bezprzewodowych słuchawek Genesis Selen 400 wypadł pomyślnie? W moim odczuciu jak najbardziej. Urządzenie oczywiście cierpi na pewne mankamenty, ale musimy pamiętać, że jest to jeden z najtańszych modeli na rynku. Bez wątpienia omawiany headset bardzo dobrze sprawdzi się jako pierwszy bezprzewodowy zestaw słuchawkowy lub sporadycznie wykorzystywane uzupełnienie innego systemu audio.

Genesis Selen 400

Na plus

  • Bezproblemowa instalacja
  • Wsparcie bezprzewodowej komunikacji na PC, PS4, PS5 i Nintendo Switch
  • Brak opóźnień
  • Mocny, aluminiowy pałąk
  • Poprawne działanie dźwięku przestrzennego
  • Duża głośność maksymalna
  • Mocne basy
  • Słuchawki dość dobrze trzymają się na głowie
  • Wygodne przyciski na prawej słuchawce
  • Atrakcyjny design

Na minus

  • Wysokie dźwięki giną w mocnych dołach i tonach średnich
  • Brak oprogramowania sterującego
  • Nie najlepsza jakość dźwięku mikrofonu
  • Brak możliwości jednoczesnego odsłuchu i korzystania z mikrofonu przy połączeniu kablem do PC
  • Materiał na nausznikach powoduje potliwość skóry wokół uszu
  • Niektóre elementy wykonane ze śliskiego, błyszczącego tworzywa

Jakub Foss

Genesis Selen 400 charakteryzuje się ciemnym, basowym brzmieniem. W moim odczuciu największym mankamentem urządzenia jest brak dedykowanego oprogramowania. Zadowalająca funkcjonalność tych bezprzewodowych słuchawek powinna przypaść do gustu lwiej części użytkowników, którzy korzystają z headsetów dość sporadycznie. Sprzęt oceniam jako dobry przykład korzystnego stosunku jakości do ceny.

Ocena końcowa: Godne polecenia

O autorze
Jakub Foss
Zastępca redaktora naczelnego

Od trzech dekad zapalony miłośnik gier komputerowych. Od przyjaźni z Commodore, przez konsolki i konsole miał przyjemność dotrzeć do ekosystemu Xboxa. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
MEGA OKAZJA!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.