Wartość Sony spadła o 20 miliardów dolarów tuż po tym, jak Microsoft ogłosił przejęcie Activision Blizzard

Sony Phil Spencer

Wczoraj jak grom z jasnego nieba spadła na nas wspaniała wiadomość: Microsoft ogłosił przejęcie Activision Blizzard. Nie dla wszystkich był to jednak udany dzień, a już na pewno nie dla Sony, bo wartość rynkowa japońskiej korporacji z dnia na dzień spadła o 20 miliardów dolarów. To blisko 30% kwoty, jaką „zieloni” zapłacą za swój najnowszy zakup.

Ogromny spadek wartości rynkowej Sony po ujawnieniu planów Microsoftu dot. przejęcia Activision Blizzard

Sony PlayStation logo
Logo Sony i PlayStation

Wczorajszym ogłoszeniem Microsoft zszokował miliony graczy na całym świecie; jedni się ucieszyli, a inni niekoniecznie. Giełda papierów wartościowych nie pozostała bierna tak ogromnej zapowiedzi, bo jeszcze tego samego dnia cena akcji Activision Blizzard poszybowała w górę o ponad 25%.

■■■■■ ■■■■■■■■■■■■■■■■■

Mniej szczęścia miało Sony, bo tuż po tym, jak Microsoft pochwalił się światu nowym zakupem, akcje firmy na tokijskiej giełdzie zmalały o blisko 13%, co przełożyło się na największy spadek od 2008 roku, kiedy to Japończycy zostali zmuszeni do wycofania ponad 100 tysięcy baterii do laptopów ze względu na ryzyko zapłonu. Aby nadać perspektywy tej sytuacji, niemal 13-procentowy spadek równa się zmniejszeniu wyceny całej firmy o 20 miliardów dolarów.

Nie ulega wątpliwości, że akcjonariusze dostrzegli rosnące w siłę zagrożenie, jakim dla Sony jest Microsoft. Przejęcie Activision Blizzard przez Amerykanów z pewnością przyczyni się do rozwoju ekosystemu Xboxa, a to oznacza kolejne potencjalne straty dla Sony, które jak na razie nie odpowiedziało na ruch branżowego oponenta.

O autorze
Kacper Kościański
Redaktor naczelny & CEO

Ojciec-założyciel XGP.pl. Zapalony gracz od najmłodszych lat, przygodę z dziennikarstwem growym zaczynał na własnych blogach, o których dzisiaj nikt już nie pamięta. Zobacz więcej...

Niektóre odnośniki w powyższej publikacji to linki afiliacyjne. Jeżeli klikniesz taki link i dokonasz zakupu, otrzymamy niewielką prowizję, a Ty nie poniesiesz żadnych dodatkowych kosztów. | Etyka redakcyjna

Dyskusja na temat wpisu

Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.

Ładowanie kolejnych wpisów...
TYLKO DO 31.12!
Zgłaszanie błędu

Błędy zdarzają sie każdemu, nawet nam. Jeżeli uważasz, że w niniejszej publikacji coś się nie zgadza, to poinformuj nas o tym korzystając z formularza poniżej. Autor tekstu otrzyma Twoje zgłoszenie, dzięki czemu będzie mógł go poprawić, jeśli zajdzie taka potrzeba.