Fala zwolnień, jakie w ostatnim czasie przetoczyły się przez cały dział gamingowej dywizji Microsoftu, nie ominęły Blizzarda. W efekcie dość poważnego sprzątania w szeregach firmy anulowano projekt survivalowej gry, która — według ostatnich doniesień — powstawała od przeszło 6 lat. Nowe porządki nie ominęły też innych działów producenta, ale jeden z pracowników postanowił wynieść z firmy coś więcej niż tylko doświadczenie i odprawy.
Były pracownik Blizzarda zapewnił sobie darmowe 10 lat grania w World of Warcraft
Adam Holisky, czyli główny menedżer produktu World of Warcraft, który w Blizzardzie pracował od przeszło 5 lat, dał się przez ten czas poznać części społeczności nie tylko, jako dobry pracownik, ale też wielki fan tejże gry. Niestety, nie udało mu się uniknąć zwolnienia, ale przed samym odejściem postanowił on jeszcze skorzystać z przysługujących mu benefitów.
Jako pracownikowi Blizzarda przysługiwały mu zestawy kluczy na subskrypcję do World of Warcraft, które otrzymywał rokrocznie. Widząc, co się święci, postanowił wykorzystać je wszystkie i w ten sposób zagwarantował sobie darmową podróż po świecie Azeroth do października 2033 roku.
- Sprawdź aktualne ceny World Of Warcraft Dragonflight w G2A NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny World Of Warcraft Dragonflight w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny World Of Warcraft Dragonflight w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny World Of Warcraft Dragonflight w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Nie da się ukryć, że jest to wyjątkowo dobre podejście, zwłaszcza że Holisky w porę zorientował się, co go czeka i postanowił skorzystać z przysługujących mu benefitów. Oczywiście były pracownik nadal będzie musiał kupować nadchodzące dodatki, jednak taki benefit pozwolił mu w perspektywie najbliższej dekady zaoszczędzić naprawdę sporą sumkę pieniędzy.
Źródło: Twitter/X: Adam Holisky
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.