Sony uczyniło Call of Duty głównym bohaterem przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft. Większość świata zapomniała już o całej reszcie biblioteki wydawcy i skupia się wyłącznie na tym, co stanie się z popularnym FPS-em, kiedy trafi on w ręce amerykańskiego giganta.
Call of Duty zmierza na Nintendo Switcha i Steam
Pod koniec listopada Microsoft zaoferował Sony 10-letni kontrakt gwarantujący pozostanie marki Call of Duty na konsolach PlayStation. Ten sam los spotkał teraz japońskiego twórcę Switcha. Jeżeli dojdzie do przejęcia Activision Blizzard, Microsoft zobowiązuje się do pomocy w przeniesieniu swojego FPS-a na sprzęt Nintendo.
Phil Spencer dodał również, że Call of Duty pozostanie na Steamie. Jest to zdecydowanie mniej szokująca informacja, biorąc pod uwagę świetną sprzedaż na platformie Valve, ale na pewno ucieszy ona wielu posiadaczy komputerów osobistych.
Przeczytaj też: Jak podłączyć słuchawki bezprzewodowe do Xbox Series X|S
W rozmowie z Washington Post Phil Spencer porównał Call of Duty do Minecrafta. Microsoft nie planuje zabierać nikomu dostępu do COD-a i chce, aby był on dostępny na jak największej liczbie platform. Pytanie tylko, czy ten gest będzie w stanie przekonać komisje handlowe do zaakceptowania tej historyczne transakcji.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.