Zazwyczaj cykl życia konsol jest dosyć prosty – na rynku ukazuje się ich następca, a poprzednik jest powoli wygaszany. Nintendo odrzuca jednak to założenie. Prezes firmy zapowiedział bowiem, że „Big N” nie zwiąże się z „tradycyjną koncepcją cyklu życia platformy”.
Prezes Nintendo zapowiada dalsze wsparcie dla Switcha
Według ostatnich danych, sprzedaż Nintendo Switch osiągnęła już ponad 132 miliony sztuk. Nic więc dziwnego, że Nintendo nie chce porzucać tak ogromnej bazy użytkowników.
Właśnie to stwierdził prezes firmy Shuntaro Furukawa. Jak informuje Gematsu, podczas prezentacji wyników finansowych Nintendo za drugi kwartał bieżącego roku fiskalnego zdradził on, że Nintendo nie przywiązuje uwagi do „tradycyjnej koncepcji cyklu życia platformy”.
Nintendo Switch rozpocznie swój ósmy rok w marcu 2024 roku. Będziemy nadal wydawać nowe tytuły i treści na Nintendo Switch, nie będąc związanym tradycyjną koncepcją cyklu życia platformy.
Shuntaro Furukawa
Co więcej, Furukawa dodał, że gigant technologiczny nadal liczy na jeszcze większe grono odbiorców, które mogłoby cieszyć się Switchem. Przedsiębiorstwo chce bowiem utrzymać dotychczasową „dynamikę biznesową”.
Na koniec dowiedzieliśmy się jeszcze jednego. Okazało się, że Nintendo Switch Online liczy już sobie ponad 38 milionów abonentów. W tym przypadku producent chce udostępnić subskrybentom platformy nowe sposoby korzystania z niej, co ma umożliwić rozszerzenie dostępnej tam zawartości.
Zobacz też: Najlepsze gry na nudę
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch w Media Expert NASZ WYBÓR
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch w RTV EURO AGD
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch w Media Markt
- Sprawdź aktualne ceny Nintendo Switch na Allegro
Możemy więc mieć całkiem spore nadzieje na to, że Switch na razie nigdzie się nie wybiera – nawet jeśli w niedalekiej przyszłości doczeka się nowocześniejszego sukcesora. Przypomnijmy, że konsola zadebiutowała w 2017 roku i od tamtego czasu zdążyła zdobyć uznanie graczy z całego świata.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.