Twórca Palworld mówi o otrzymywaniu gróźb śmierci. Hit z Game Passa oskarżany o plagiat z Pokemonów

Palworld to gra, która szybko stała się niespodziewanym hitem. Według ostatnich danych produkcja ta znalazła już 5 milionów nabywców. Niestety wszystko to odbywa się w cieniu kontrowersji wywołanej oskarżaniami o plagiat, a ponadto CEO firmy odpowiedzialnej za ten tytuł doniósł nam, że jego zespół otrzymywał groźby śmierci.

CEO firmy odpowiedzialnej za Palworld mówi o groźbach śmierci

Palworld to bez wątpienia hit ostatnich dni. Niestety nie wszystko odbywa się tak, jakby twórcy tego chcieli.

Chodzi o to, że gra w ostatnim czasie mierzy się z poważnymi zarzutami dotyczącymi plagiatu. Ten miał dotyczyć przede wszystkim popularnych produkcji z serii Pokemon, ale również innych tytułów cieszących się zainteresowaniem graczy.

Wydaje się, że teraz sprawa eskalowała do nieuzasadnionych rozmiarów. Z tego względu CEO firmy, która stworzyła Palworld – Takuro Mizobe – zamieścił na Twitterze wpis, w którym poprosił o zaprzestanie wysyłania wiadomości do pracowników jego studia.

Jak podaje Mizobe, wśród nich miały znaleźć się „oszczercze” komentarze na temat ich pracy oraz, a niektóre z nich zawierały nawet groźby śmierci. Z całą pewnością jest to więc zachowanie, które należy zdecydowanie potępić.

Warto wspomnieć, że Takuro Mizobe spotkał się ze wsparciem użytkowników platformy. Dlatego też możemy założyć, że społeczność Palworld stoi murem za deweloperami.

Niestety to nie pierwszy raz, gdy „gracze” kierują groźby w śmierci w stronę osób zaangażowanych w produkcję gier. Jedną z ostatnich ofiar tego zachowania była pracownica Naughty Dog, która wzięła udział w produkcji The Last of Us Part 2.

Źródło: GamesRadar+