Sony właśnie wydało oświadczenie, w którym stwierdziło, że propozycja Microsoftu dot. Call of Duty będzie nieodwracalnie szkodliwa dla konkurencji. Japończycy nadal walczą o to, aby nie dopuścić do przekazania popularnej franczyzy strzelanek w ręce swojej największej konkurencji lub nawet całkowicie zablokować fuzję „Zielonych” z Activision Blizzard. Podobne warunki współpracy zostały już wcześniej z kolei zaakceptowane przez NVIDIĘ oraz Nintendo.
Sony wydaje oświadczenie w sprawie Call of Duty
Szczegóły dotyzące nowego oświadczenia Sony w sprawie Call of Duty przekazał za pośrednictwem Twittera Stephen Totilo. Z udostępnionych przez niego zrzutów ekranu możemy dowiedzieć się, że Sony traktuje propozycję dotyczącą 10-letniego cykl wydawniczy popularnej serii strzelanek na PlayStation jako „nieodwracalnie szkodzącą konkurencji”.
Inaczej sprawę odbierają NVIDIA oraz Nintendo. Pierwsza z tych firm porozumiała się z Microsoftem w sprawie wydawania gier studiów należących do Xboxa na GeForce NOW. Druga z kolei podpisała umowę na wydawanie produkcji z serii Call of Duty na jej konsolach. Obydwa kontrakty będą obowiązywać przez przynajmniej 10 lat.
Zobacz też: Gry podobne do Wiedźmina
- Sprawdź aktualne ceny Call Of Duty Modern Warfare II w Instant Gaming Brak prowizji za płatność
- Sprawdź aktualne ceny Call Of Duty Modern Warfare II w Eneba 3% taniej z kodem XGPPL skopiujPrzejdź do sklepu
- Sprawdź aktualne ceny Call Of Duty Modern Warfare II w GAMIVO 10% taniej z kodem XGP6 skopiujPrzejdź do sklepu
Trzeba jednak uczciwie przyznać, że wyżej wymienione firmy nie są aż tak wielkimi konkurentami „Zielonych” jak w przypadku Sony i jego PlayStation. Japończycy robią więc wiele, aby całkowicie zablokować fuzję Microsoftu z Activision Blizzard lub przynajmniej ugrać z niej jak najkorzystniejsze dla siebie warunki, np. poprzez wymuszenie sprzedaży Call of Duty.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.