The Day Before zapowiedziane zostało na początku 2021 roku jako pozycja wręcz idealna dla osób, które szukały odmiany od produkcji typu DayZ. Niestety, w maju ubiegłego roku twórcy postanowili przesunąć datę premiery o prawie rok, ogłaszając jednocześnie, że projekt wydany zostanie na nowym, lepszym silniku. Teraz zaś pojawiły się obawy, że gra w ogóle nie wyjdzie, a całe przedsięwzięcie było wyłącznie skokiem na portfele zafascynowanych graczy.
Twórcy The Day Before początkowo zapewniali, że gra zniknęła ze sklepu Steam w wyniku błędu
Premiera The Day Before miała odbyć się już 1 marca 2023 roku, ale wiele wskazuje na to, że gracze znów obejdą się smakiem, bo tytuł nie jest już dostępny na Steam. Po próbie wejścia na kartę produktu zostaniemy przeniesieni na stronę główną sklepu Valve.
Na stronie SteamDB zauważyć można, że z serwerów sklepu faktycznie usunięte zostały niemal wszystkie materiały powiązane z tym tytułem.
Zaniepokojeni gracze dopytywać deweloperów co się stało i dlaczego ich pozycja nie jest już dostępna w sklepie Steam. Studio Fntastic, które odpowiada za ten projekt, odpowiedziało początkowo, że stało się tak w wyniku błędu samej platformy i ich strona wkrótce wróci.
Deweloperzy i wydawca The Day Before twierdzą w oświadczeniu, że ktoś zarejestrował znak towarowy ich gry przed nimi
Sprawa nabrała rozgłosu, a więc Fntastic wraz z wydawcą gry — firmą Mytona — wystosowali oświadczenie. Niestety, wraz z wyjaśnieniami gracze dowiedzieli się, że… premiera The Day Before została przesunięta na 10 listopada 2023.
Tym razem jako powód przesunięcia daty premiery podane zostały problemy… ze znakiem towarowym. Firmy tłumaczą, że po pierwszej zapowiedzi w styczniu 2021 roku ktoś ubiegł deweloperów i zarejestrował znak towarowy „The Day Before” przed nimi. Fntastic oraz Mytona dowiedzieli się o tym fakcie dopiero 19 stycznia 2023 roku.
Oczywiście firmy zapowiedziały, że postarają się rozwiązać całą tę sytuację, jednak do tego czasu nie będą mogli opublikować zwiastuna, który rzekomo miał pojawić się jeszcze w tym miesiącu.
Twórcy przekazali jednocześnie, że czas, który zyskali dzięki tym perturbacjom, pozwoli im dopracować ich projekt jeszcze lepiej i wydać „najlepszą możliwą grę”.
Przeczytaj też: Karta graficzna do 1000 zł
Tłumaczenia deweloperów nie przekonały jednak sporej części graczy, którzy dość szybko określili cały projekt jako „Abandoned2”, co odnosi do innej produkcji, która zdaje się jednym wielkim oszustwem. Ciężko jednoznacznie stwierdzić ile prawdy jest w tych wszystkich komunikatach i cała sprawa może budzić uzasadnione obawy wśród wielu osób.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.