Na przestrzeni ostatnich kilku lat coraz popularniejszą formą grania w najnowsze produkcje staje się streaming. Korporacje technologiczne widząc ten trend, coraz chętniej spoglądają na tę gałąź gamingu, co jakiś czas próbując w niej swoich sił. Okazuje się, że Netflix również ma ochotę zaistnieć w tej branży, jednak nie chce popełnić błędów poprzedników.
Netflix coraz chętniej spogląda w stronę branży gier wideo
Wiceprezes Netflixa ds. gier — Mike Verdu — zdradził w trakcie jednego z wywiadów, że firma bada możliwości umożliwienia swoim subskrybentom strumieniowego przesyłania gier. Mężczyzna twierdzi, że jeśli zostanie to rozpatrzone pozytywnie, to korporacja „pokornie i rozważnie” będzie rozwijać tę usługę. Verdu zapytany, w jaki sposób Netflix chce uniknąć porażki podobnej do tej poniesionej przez Google Stadia, odpowiedział, że swoją szansę widzi przede wszystkim w zupełnie innym modelu biznesowym.
Przeczytaj też: Jaki procesor do gier kupić?
Jak widać, na ten moment wszystko jest w fazie planów i badań rynkowych, jednak nie są to pierwsze przymiarki Netflixa do wejścia w branżę gier. Pod koniec zeszłego miesiąca firma otworzyła własne studio deweloperskie, które ma tworzyć autorskie produkcje. Na koniec pozostaje pytanie, w jakim stopniu korporacja będzie w stanie przebić się przez prężnie rozwijającą się konkurencję? Zapewne czas pokaże.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.