Growy kącik muzyczny — Backbone [#3]

Doświadczając gier komputerowych, tak samo jak w przypadku innych dzieł kultury, stykamy się nie tylko z obrazem, ale też dźwiękiem i muzyką. Postanowiliśmy powołać do życia niniejszy cykl, by wspólnie przyglądać się najlepszym soundtrackom zasłyszanym podczas rozgrywki, niezależnie od platformy i wielkości produkcji. Razem z każdym publikowanym odcinkiem Growego kącika muzycznego aktualizujemy również naszą playlistę na Spotify (szczegóły na końcu artykułu), dzięki czemu wszystkie wyróżnione przez nas utwory znaleźć można w jednym miejscu. Trafiają tam kawałki nietuzinkowe, które całkowicie nas porwały lub najlepiej oddają charakter ścieżki dźwiękowej, z której pochodzą.

Muzyka w Backbone

W trzecim odcinku naszego nowego cyklu przyszedł czas na produkcję niezależną — detektywistyczną przygodówkę point and click Backbone od studia EggNut. Gra, z której pochodzi omawiany soundtrack przenosi nas do dystopijnej wersji Vancouver, zamieszkałej przez personifikowane ssaki. Wcielamy się w postać szopa-detektywa, Howarda Lotora, który starając się wiązać koniec z końcem, przyjmuje z pozoru typowe zlecenie. Kolejne wydarzenia całkowicie wymykają się spod kontroli i tylko od nas zależy, jak cała sprawa się zakończy. Przedstawiona w tytule historia niejednokrotnie może zaskakiwać, jednocześnie nieustannie napędzając graczy do dalszego jej poznawania. Utrzymana w stylu post-noir produkcja przesycona jest niepowtarzalnym klimatem, który znajduje swoje odwzorowanie zarówno w głównym wątku fabularnym, jak i wyjątkowej oprawie audiowizualnej.

Backbone dostępne jest na PC-tach, Xboxie One, Xbox Series X|S, PlayStation 4, PlayStation 5 oraz Nintendo Switch.

Backbone — twórcy i charakter muzyki

Towarzysząca nam podczas gry w Backbone muzyka jest dziełem dwóch osób: Danshin’a oraz pochodzącej z Pakistanu wokalistki i kompozytorki — Arooj Aftab. Duet stworzył ścieżkę dźwiękową mocno inspirowaną charakterystycznym dla omawianego tytułu klimatem noir, w której możemy wyróżnić trzy główne typy utworów. W większości przypadków będziemy mówić o numerach z nurtu dark jazz lub jazz noir, na soundtracku nie zabrakło też jednak kawałków o różnym natężeniem elementów elektronicznych. Oprócz tego twórcy zaserwowali nam pięć piosenek z udziałem wokalistów, które podczas gry pojawiają się w chwilach kluczowych dla fabuły lub wyjątkowo nastrojowych.

Cała ścieżka dźwiękowa z gry ma bardzo spójny, gęsty klimat, który doskonale wpisuje się w słodko-gorzką wizję postapokaliptycznego Vancouver. Elegancko brzmiące numery jazzowe (zarówno te instrumentalne, jak i uzupełnione talentem wokalistów) budują intymną, ale przyjemną atmosferę, sprzyjającą relaksowi i wyciszeniu. Jeżeli ktoś lubi raczyć swoich gości dobrą muzyką, ta część soundtracku Backbone idealnie nadaje się na delikatne tło dźwiękowe podczas spotkań towarzyskich. Co więcej, jeśli damy tym kawałkom szansę zabrzmieć trochę głośniej, będziemy mogli usłyszeć wiele „apetycznych” szczegółów. Warto usiąść lub położyć się wygodnie z dobrymi słuchawkami na uszach i po prostu zanurzyć się w dźwiękach.

Nieco inne odczucia mogą nam towarzyszyć podczas obcowania z elektroniczną częścią soundtracku. Numery łączące w sobie klimatyczny ambient i dark electro bardzo sugestywnie przywodzą na myśl poczucie zagrożenia, które towarzyszy głównemu bohaterowi. W Backbone muzyka ta najczęściej sugeruje kłopoty, jednak przy odsłuchu w domowym zaciszu odkrywa przed nami swoje bardzo atrakcyjne oblicze. Podobnie jak w przypadku łagodniejszej strony ścieżki dźwiękowej, najlepsze wrażenia zapewni nam pełne skupienie się na utworach. Z ciekawostek warto wspomnieć, że połowę duetu kompozytorów stanowi Nikita Danshin, który jednocześnie jest jednym z głównych programistów pracujących przy Backbone.

OST z Backbone — nasz wybór utworów

Wraz z trzecim odcinkiem Growego kącika muzycznego uzupełniamy naszą playlistę na Spotify o pięć utworów, pochodzących z gry Backbone. Są to:

1. Coming Home, Pt.2
2. Not Your Usual Night
3. Seawall
4. Post-Colonial Hangover
5. I Wonder
6. D.O.B

Coming Home, Pt.2 i I Wonder to przykłady bardzo lirycznych, jazzujących numerów z udziałem wokalistów, które pojawiają się w ważnych momentach gry. Obie piosenki są po prostu piękne i trochę szkoda, że podobnych tracków w Backbone jest zaledwie pięć. Seawall to w zasadzie miniatura muzyczna, ale swoim trip-hopowym hipnotyzmem i intensywnością wrażeń bardzo zachęca słuchaczy do jej zapętlenia. Pewnym zaskoczeniem jest Post-Colonial Hangover — to przyjemny i niemal radośnie brzmiący lounge, na pierwszy rzut oka (a raczej ucha) niepasujący do tematyki gry. W całości produkcji zajmuje jednak jak najbardziej zasłużone miejsce, ale aby się o tym przekonać, trzeba zagrać w Backbone. D.O.B jest przykładem elektronicznej odsłony ścieżki dźwiękowej. Jego gęsty, niepokojący klimat zdaje się bardziej pasować do uniwersum Cyberpunka, ale w dystopii zrodzonej w głowach twórców gry również znalazł się nieprzypadkowo.

Nasza playlista na Spotify — najlepsze utwory z gier

Zapraszamy do obserwowania naszej playlisty na Spotify, w której będziemy umieszczać najlepsze wg nas utwory z soundtracków poszczególnych gier, omawianych w ramach Growego kącika muzycznego.

Podgląd składanki dostępny poniżej

A jak Wam przypadła do gustu muzyka z Backbone? Czy jak na produkcję indie twórcy dali Waszym zdaniem radę, czy ten OST nie ma szans w porównaniu do produkcji AAA? Jak zwykle dajcie znać w komentarzach, ale bardzo prosimy, poświęćcie też chwilę na wypełnienie poniższej ankiety, aby dać nam znać, czy jesteście zainteresowani kolejnymi wpisami z niniejszej serii.

[poll id=”16″]

Poprzednie teksty z cyklu Growy kącik muzyczny:

1. Growy kącik muzyczny – Nier: Automata [#1]
2. Growy kącik muzyczny – Cyberpunk 2077 [#2]