Przedwczoraj CD Projekt RED podzielił się publicznie swoimi planami na przyszłość. Studio zapowiedziało prace nad trzema grami z serii Wiedźmin, zdradziło plany dot. kontynuacji Cyberpunka 2077 oraz ujawniło zupełnie nowe IP, roboczo nazwane „Hadar”. Wczoraj pisaliśmy, że Wiedźmin Polaris pojawi się na rynku nie prędzej niż za trzy lata, natomiast dzisiaj dowiedzieliśmy się co nieco o Wiedźminie Sirius. To nie będzie gra tworzona z myślą o hardkorowych fanach RPG-ów.
Wiedźmin Sirius celuje w szersze grono odbiorców
Za Wiedźmina Sirius odpowiada The Molasses Flood, studio będące w rękach CD Projekt RED. W sesji pytań i odpowiedzi wiceprezes ds. rozwoju biznesu – Michał Nowakowski – zapewnił, że Wiedźmin Sirius na pewno nie będzie grą mobilną. Mężczyzna dodał też, że przy tej odsłonie studio celuje w szersze grono odbiorców, czyli osoby, które nie dały się porwać dotychczasowy grom o Wiedźminie, będącym mrocznymi, hardkorowymi RPG-ami. Nowakowski wskazał za przykład fanów seriali Netflixa.
Przeczytaj też: Kody do The Sims 4
Na koniec przedstawiciel CD Projektu porównał Wiedźmina Sirius z Wiedźminem Polaris. Ten drugi ma być bardziej zbliżony do dotychczasowych gier na podstawie książek Andrzeja Sapkowskiego, natomiast Sirius – jak już wspomnieliśmy – celuje w inną grupę odbiorców. Oficjalny opis Projektu Sirius mówi, że gra zaoferuje tryb multiplayer wraz z kampanią singleplayer, zawierającą zadania i fabułę. Z kolei ogłoszenie o prace dot. tej gry sugeruje, że świat będzie połączeniem „ręcznie stworzonych elementów z proceduralnie generowanymi fragmentami”.
Dyskusja na temat wpisu
Prosimy o zachowanie kultury wypowiedzi. Mimo że pozwalamy na komentowanie osobom bez konta na platformie Disqus, to i tak zalecamy jego założenie, bo wpisy gości często trafiają do spamu.